Żarcie na Kółkach to impreza łącząca fanów foodtrucków w jednym miejscu, gdzie przez weekend możecie wybierać z takiej ilości smaków, że nie dacie spróbować wszystkiego przez weekend, bo tyle zwykle trwają takie imprezy.
Foodtrucki
Jeśli lubicie dobrze zjeść na mieście, a zbrzydły Wam fastoody, odgrzewane mrożone zapiekanki, a jednocześnie nie chcecie szukać knajp, to z pomocą przychodzą Wam foodtrucki. Zwykle małe busy i przyczepki modne w Stanach Zjednoczonych przygotowane do przygotowywania posiłków prosto pod Twoim biurem w przerwie na lunch, a w weekendy na plaży. Wreszcie zagościły w Polsce na stałe i można je spotkać w miejscach, gdzie zawsze dużo się dzieje. Ich największą zaletą jest mobilność, a przy okazji dobry smak sezamki, którą serwują. Chyba najcześciej można spotkać foodtrucki z soczystymi burgerami, frytkami albo pizzą.
Foodtrucki przy Stadionie Narodowym w Warszawie
Spacerując sobie z Agnieszką po Pradze w niedzielę, całkiem przypadkiem trafiliśmy na końcówkę festiwalu Żarcie Na Kółkach, a że przy okazji miałem jeszcze swojego małego Olympusa, to z przyzwyczajenia do zdjęć na targach kulinarnych w Warszawie, zrobiłem parę zdjęć. Nie widać tam tłumów, bo była to już niedziela wieczór i chyba część wystawców, a co za tym idzie, odwiedzających już powoli zaczęła znikać. Mimo wszystko wybór był tak ogromny, że ciężko było się na coś zdecydować.
Burgery, pączki i owoce w czekoladzie
Ja zdecydowałem się w końcu (jak zwykle) na burgera, a Agnieszka na mini pączki. Ale, żeby na tym nie kończyć, sprawdziliśmy jeszcze stoisko z owocami w czekoladzie, które wyglądały zachęcająco. Ja akurat z ciekawości dziwnych smaków, wybrałem czerwoną papryczkę w czekoladzie. Nie był to strzał w dziesiątkę, bo jednak była ostrzejsza niż myślałem. Jednak wolę papryczki na pizzy, albo w burgerze.
Fotorelacja z targów kulinarnych
Zwykle fotorelacje z targów kulinarnych robię dla swoich klientów, ale tym razem zrobiłem to bardziej na luzie dla siebie. Więc nie jest to żaden wpis sponsorowany, ani współpraca. Miałem aparat, więc poprostu zrobiłem to co lubię.
A jeśli Ty organizujesz targi, albo imprezę kulinarną I szukasz fotografa, to pisz śmiało, chętnie wpadnę na Twoja imprezę, zrobię zdjęcia, a potem sprawdzę czy są dobre burgery.